Z kolegą tyle że kolega na MTB

Jak wyszedłem na rower to akurat trafiłem na pierwsze krople deszczu, ale to mnie nie powstrzymało:) Śliska ulica i cienkie koła, nie ma nic lepszego, ale obyło się bez wypadku:)

Jazda po Tczewskich Łąkach i trochę po mieście. Później nad Wisłą spotkałem Bartka z rajdu Gwiaździstego i trochę mi średnia spadła:) Ale nie to jest najważniejsze:):)

Tczew-Turze-Borówno-Turze-Tczew

Jazda na sesje zdjęciową Rafała(mieścin)-spokojne kręcenie- powrót do tczewa i po mieście

Z nudów wyszedłem na rower o 21 i sobie pojechałem za Szpęgawe i się tam pokręciłem, następnie do Tczewa i już tak zostało:D

większość czasu nad wisłą po Tczewie

Tczew-Turze-Skarszewy-Starogard-Swarożyn-Tczew. W jedną stronę trochę wiało, ale dałem rade. Jazda samemu

Po Tczewie-Następnie towarzyszyłem Rafałowi gdy biegł i moja średnia spadła:)

Tczew-Lichnowy-Malbork-Sztum i powrót tą samą trasą